Back to ADOPTOWANE

Wawrzyn

WAWRZYN P 51/04/20
PRZYBLIŻONA DATA UR. 2012
WIELKOŚĆ: ŚREDNI WIĘKSZY
KASTRACJA: TAK
W SCHRONISKU OD KWIETNIA 2020

Kategoria:

Opis

Historia Wawrzyna rozpoczyna się w 2012 roku, kiedy to jako mała, puchata, przeurocza istotka trafia do schroniska. Jak to bywa ze szczeniakami, szybko zostaje adoptowany i równie szybko zwrócony. Powodem oddania jest jego ‚szczeniakowatość’. Możemy się tylko domyślać, że albo nasiusiał na dywan, albo obgryzł nogę od stołu, albo jedno i drugie.

Wkrótce jednak znajduje nowy dom, który ma być tym ostatnim i najlepszym z najlepszych. Niestety tak się nie dzieje i Wawrzyn po 8 (!) latach spędzonych u boku człowieka, znów ląduje w schroniskowym boksie. Tym razem powodem są problemy behawioralne. Nie wiadomo, czy owe problemy pojawiły się nagle i z jakiego powodu, czy może występowały przez osiem długich lat, ale nagle przestano sobie z nimi radzić.

Tak czy inaczej powrót do schroniska na pewno nie wyszedł Wawrzynowi na dobre. Psiak zamknął się w sobie i nie miał najmniejszej ochoty na bliższy kontakt z ludźmi, tak jakby uznał, że trzeci raz nabrać się nie da i już nigdy nie zaufa żadnemu człowiekowi. I rzeczywiście Wawrzyś przez bardzo długi czas miał opinie psa trudnego. Tylko kilka osób mogło wziąć go na spacer, miał duży problem z dotykiem i jeszcze większy z tzw. obslugiwalnoscią, czyli wszelkiego rodzaju zabiegami pielęgnacyjnymi i weterynaryjnymi.

Ja dość długo musiałam czekać, aż Wawrzyn obdarzy mnie zaufaniem, ale przyznam, że obserwowanie zmian jakie zachodziły w nim i w naszej relacji, sprawiało mi ogromną radość.

To nie prawda, ze starego psa nie nauczysz nowych sztuczek. Wawrzyn jest bardzo kontaktowy, chętnie uczy się nowych komend, a ostatnio opanował nawet pokonywanie elementów toru agility. Oczywiście nie chodzi tu o zrobienie z niego psa sportowca, ale o budowanie więzi.

W stosunku do swojego opiekuna, którego zna i który go rozumie, jest psem całkowicie bezpiecznym.

Wawrzyn jest wesołym, wiecznie ‘uśmiechniętym’ psiakiem. Uwielbia spacery. Pomimo lekkiej nadwagi, jak na swój wiek ma bardzo dobrą kondycję. Kocha bez wyjątku wszystkie psy i potrafi bawić się jak szczeniak. Bez problemu mógłby zamieszkać z psem rezydentem.

Wawrzyn spędził już w schronisku ponad jedną trzecią swojego życia. Prawie pięć lat, to dla psa bardzo, bardzo długo. Nie robi się coraz młodszy i z każdym rokiem będzie mu coraz trudniej. Szczególnie zimą.

Psiak szuka opiekuna, który będzie cierpliwy, da Warzynowi czas na zaaklimatyzowanie się w nowym miejscu i nabranie zaufania do opiekuna. Jestem pewna, że dla kogoś, kto będzie potrafił docenić specyficzna osobowość Warzyna oraz uszanować jego granice, budowanie relacji z nim będzie niesamowitą przygodą.

Bardzo zachęcamy do spacerów z tym kochanym psiakiem!

Kontakt do wolontariuszki: 785 027 026 (Nika)