Opis
Reksio został oddany do „Okna Życia”, więc nie znamy jego przeszłości. Na początku pobytu w schronisku był nieco nieufny i potrzebował czasu na aklimatyzację w nowym otoczeniu. Był zaciekawiony naszym pojawieniem się w boksie, lecz przy pierwszych próbach zapinania mu obroży okazało się, że to nie takie proste. Reksio bawił się z nami w boksie w „kotka i myszkę”, a że jest bardzo zwinny i skoczy, bardzo łatwo unikał złapania. Trochę sprytu i spokojne podejście pomogło poskromić kudłatego spryciarza, ubrać w sprzęt spacerowy i wyprowadzić na spacer. Obecnie, gdy tylko zobaczy, że ktoś przechodzi obok jego boksu, zrobi wszystko, by zwrócić na siebie uwagę. A kiedy przyjdzie czas na upragniony spacer szaleje z radości, biega i podskakuje.
Wchodząc do boksu trudno nad nim zapanować, bo tak bardzo entuzjastycznie reaguje, że nadeszła pora upragnionego spaceru. Gdy już da upust swojej radości, po krótkiej zabawie w „kotka i myszkę” daje sobie zapiąć obrożę, choć odrobina refleksu wciąż jest przydatna.
Na początku psiak troszkę stronił od towarzystwa człowieka, a na niespodziewany dotyk wzdrygał się. Obecnie lubi przebywać w obecności znajomych osób, do nieznanych może podchodzić z dystansem, niepewny co może go z ich strony spotkać. Lubi być głaskany, chociaż obserwując go, ma się wrażenie, że jest to dla niego nowe doświadczenie – nie do końca jest do takiej czułości przyzwyczajony i nie bardzo wie, jak się zachować. Ale z każdym spacerem jest coraz większym pieszczochem. To młodziutki piesek, którego czasami roznosi energia, a w schroniskowych warunkach trudno ją spożytkować. Na spacerach Reksio zachęca do zabawy, ale zabawa szarpakiem czy piłeczką jest mu obca, natomiast jest wielkim fanem śniegu. To młody, wesoły psiak, który miewa chwile wariactwa i nagłego podekscytowania, ale dość szybko można go opanować. Na wybiegu przybiega zawołany. Ładnie wykonuje komendę ”siad”.
Na spacerach ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie. Energicznie i żwawo maszeruje przed siebie, obwąchując teren. Czasem tylko delikatnie pociągnie, gdy zainteresuje go jakiś zapach i chce go dokładniej sprawdzić. Gdy mija psy jest nimi zainteresowany, przygląda się, ale bez wyrywania i szczekania. Boks dzieli z innymi pieskami i żyje z nim pełnej zgodzie, nikomu nie wchodząc w drogę. Z pierwszym współlokatorem, równie młodym, bardzo się lubił, chętnie wspólnie wychodzili na spacery. Gdy jego towarzysz został adoptowany, zamieszkał z psim seniorem. Z nim też bez problemu się dogaduje, nie jest nachalny w kontaktach i daje mu spokojnie polegiwać na posłaniu. Nie znamy jego stosunku do dzieci, jednak nie polecamy go bardzo małych dzieci, gdyż gwałtowne ruchy i niespodziewany dotyk mogłyby Reksia nieco stresować. Reksio lubi ruch i chętnie będzie chodził na długie wędrówki z nowym opiekunem. Zapraszamy do zapoznania się z tym radosnym psiakiem.
Kontakt do wolontariusza: 515 464 338
