Opis
Jako powód oddania Miśki do okna życia podano informację, że „boi się ciężarówek”. Dodatkowo wiadomo, że bardzo boi się burzy. Ciężko wyobrazić sobie, jakim ciosem musiało być do niej zamieszkanie w schronisku z jej lękami, które w warunkach domowych wydają się być znacznie mniej odczuwalne i często możliwe do przepracowania. Z byłym właścicielem wychowywała się od szczeniaka i nie wykazywała agresji. Mieszkała z dziećmi oraz kotem.
Miśka od pierwszych dni pragnęła obecności człowieka, którego do tej pory miała przy sobie – podchodziła pod kraty, podając łapkę i ustawiając się do głaskania. Widać, że szybko potrafi zaufać i być oddana opiekunowi.
Miśka bardzo ładnie daje sobie ubrać sprzęt na spacer, spokojnie chodzi na smyczy, często przy nodze opiekuna, regularnie sprawdzając jego obecność. Jest więc bardzo towarzyska i relacja z człowiekiem jest dla niej niezwykle ważna.
Miśka na spacerach „lubi” lekko obszczekać inne psy, ale nie ciągnie w ich stronę – chce więc prawdopodobnie pokazać swoją obecność, lecz bez „zawziętości”. Po chwili wspólnego spaceru z innym psem odpuszcza szczekanie i skupia się delektowaniu otoczeniem – szybko więc przyzwyczaja się do obecności innych psów i jak już je pozna, to staje się „dobrą kumpelą”. Miśka zamieszkuje schroniskowy boks z innymi suczkami, z którymi dobrze się dogaduje.
Kontakt do wolontariuszki: 792 039 702 (Angelika)
