Opis
Dziesięciomiesięczny pies w typie rasy Cane Corso oddany przez byłych opiekunów. Wychowanie i opieka nad przedstawicielem tej wspaniałej, ale i wymagającej rasy zdecydowanie ich przerosła. Powodem zwrotu było „nieradzenie sobie z psem”. Kanu-kanu bardzo źle znosi pobyt w schronisku, jak każdy Corso (i nie tylko) chciałby mieć swojego ukochanego człowieka tylko dla siebie.
Uwielbia zabawy na wybiegu, aportowanie piłek i zabawy z szarpakiem. Nie wszystkich od razu obdarza zaufaniem, ale po kilku spacerach i zabawie traktuje tę osobę przyjaźnie. Jest psem wymagającym opieki osoby znającej rasę i jej specyfikę, oraz bardzo konsekwentnej. Jest psem, który bez odpowiedniego opiekuna może próbować przejmować przywództwo w stadzie, a to się kończy zawsze źle. Akceptuje osoby, które nie okazują w stosunku do niego lęku. Jest to właściwie jeszcze szczeniak, którego psychikę można ukształtować i zadbać, by był psem towarzyszem, a nie postrachem osiedla. Zdecydowanie nie jest to pies dla ludzi, którzy mają małe doświadczenie w pracy z molosami.
Jest psem bardzo radosnym i wesołym, potrzebującym bardzo dużej aktywności i wybiegania. Należy mu poświęcić sporo czasu na wspólne spacery i zabawy. Jak większość Corso posiada cechy psa stróżującego i należy uważać, kiedy wchodzi na jego teren osoba, której nie zna.
Nie wykazuje agresji do innych psów, lecz należy bardzo ostrożnie zapoznawać go z innymi czworonogami, gdyż nie wiemy, jak zareaguje na psa, który na niego na przykład warknie. Przy odpowiednim opiekunie pies będzie fantastycznym kompanem i członkiem rodziny. Najlepiej przekonać się o tym osobiście, do czego też zachęcamy i zapraszamy na spacery zapoznawcze.
Kanu-kanu jest pięknym i dostojnym psiakiem, ale jego uroda nie powinna przysłonić zdrowego rozsądku przy adopcji. Już raz ktoś go kupił dla jego pięknych oczu i Kanu przeżywa teraz traumę, nie rozumie dlaczego został sam.
Kontakt do wolontariusza: 601 446 752
