Opis
Sony został znaleziony ubrany w grubą czerwoną skórzaną obrożę. Nie znamy jego przeszłości, ale jego początkowe zachowanie i amputowany ogonek wskazują, że spotkał go niełatwy los. Przez pierwsze tygodnie pobytu w schronisku ten wielkolud gdy tylko widział zbliżającego się do boksu człowieka, natychmiast chował się w budzie i gwałtownie ujadał. Pozostawione smaczki zjadał tylko w samotności. Po pewnym czasie, dzięki pracy wolontariuszy, którzy stopniowo przełamywali nieufność pieska, by zabrać go na pierwszy spacer, Sony zmienił się nie do poznania. Obecnie cieszy się na widok znajomych osób i bardzo chętnie wychodzi na spacery. Jest jeszcze wiele do zrobienia, jeśli chodzi o socjalizację pieska, ponieważ na razie Soniak nie zna żadnych komend i nadal jest odrobinę „osobnym” psiakiem. Coraz bardziej otwiera się jednak na człowieka i szuka z nim kontaktu. W stosunku do innych psów Sony jest bardzo przyjazny, ale podobnie jak w przypadku ludzi, nie do końca wie, jak z nimi postępować. Mimo kastracji jest natarczywy i wskakuje na psich kolegów, ponieważ nie potrafi poradzić sobie z emocjami. Prawdopodobnie w miarę oswajania się z przedstawicielami swojego gatunku Sony będzie w ich obecności coraz mniej podekscytowany.
Jednocześnie jednak mimo nieufności i trudnych przejść Sonuś jest pieskiem bardzo łagodnym, przyjaznym i gotowym na to, by oddać komuś swoje zalęknione serduszko. Byłoby wspaniale, gdyby mógł się przekonać, co oznacza prawdziwa przyjaźń z człowiekiem.
Kontakt do wolontariuszy: 515745796, 601 446 752
