Opis
Wróbel został znaleziony i przywieziony do schroniska. Minęło 14 dni kwarantanny, a później kolejne 2 miesiące, a po Wróbla nikt się nie zgłosił. Zwykły, czarno-brązowy kundelek, do tego starszy i poważnie chory. Zupełnie niewidzialny 🙁 Czy kiedyś miał rodzinę, dom? Tego się nie dowiemy, tylko Wróbel o tym wie. Ale bardzo chcielibyśmy, żeby na końcówkę życia ten dom zyskał. Taki prawdziwy i pełny miłości. Nie umiemy przewidzieć, ile czasu mu zostało, możliwe, że już nie dużo.
Nasz Wróbelek jest delikatny, spokojny, zupełnie bezproblemowy. Większość czasu przesypia na posłaniu. Ładnie chodzi na smyczy, chętnie wychodzi na pole, załatwia swoje sprawy, a później odpoczywa w trawie, na słońcu. Jak tylko może, stara się utrzymywać czystość, nawet mimo choroby. Dogaduje się z kolegami z boksu, nie zwraca uwagi na mijane psy. Może zamieszkać z innymi zwierzętami i dziećmi. Daje się podnieść na ręce.
Wróbel ma guza na języku i jest po wycięciu guza jąder. Więcej informacji o stanie zdrowia udziela nasi weterynarze.
Czy wygramy z czasem i znajdziemy dom dla Wróbelka przed tym, jak zabierze go choroba? On potrzebuje miłości i spokoju, ciepłego kąta. Jeśli nasz seniorek złapał Cię za serce, to nie czekaj, umów się na spacer! On nie może już dłużej czekać 🙁
Kontakt do wolontariusza: 662 026 132