Back to DUŻE PSY

Thor

THOR P 4/6/23
PRZYBLIŻONA DATA URODZENIA: 2013
WIELKOŚĆ: DUŻY
KASTRACJA: OCZEKUJE
W SCHRONISKU OD CZERWCA 2022

Kategoria:

Opis

Jednozębny bandyta spoglądający chmurnym okiem – tak oto Thor jawi się na pierwszy rzut oka. Oddany do okno życia z urwaną smyczą wiszącą u szyi, uszkodzoną szczęką oraz krótko uciętym ogonkiem początkowo stanowił zagadkę dla personelu schroniska. Częściowo nadal pozostał dla nas tajemnicą.

Mimo że Thor wygląda na psiaka po przejściach, nadal zachwyca urodą. W jego żyłach płynie krew dalekiego krewnego owczarka belgijskiego, co sprawia, że psiak światu przygląda się spod rudej grzywki, która okala jego ciemny pyszczek. Choć wolontariusze starają się utrzymać jego futerko w dobrym stanie, na razie za wcześnie na odtrąbienie sukcesu. 😉 Krok po kroku jednak Jego Puchatość odzyskuje urodę.

Thor nie sprawia w schronisku większych problemów, pod warunkiem że nie otrzymuje zaproszenia do ambulatorium. Wówczas reaguje jak każdy przeciętny obywatel w zetknięciu ze służbą zdrowia 😉 Wstępne badania wykazały, że prawdopodobnie stanowił dla kogoś ruchomy cel, ponieważ w jego ciele tkwią śruty. Przeszedł dwa zabiegi uszkodzonego pyszczka, bo utrącone zęby były przyczyną stanu zapalnego. Mimo że wszystko wskazuje na to, iż Thor ma za sobą niełatwe doświadczenia, nie obawia się człowieka, choć jednocześnie trudno go nazwać wylewnym. W Thorze ścierają się dwie natury.  Lubi głaskanie i przytulanki oraz pozwala na zabiegi pielęgnacyjne, ale jednocześnie jest wobec człowieka dość powściągliwy. Zdarzało mu się uciekać ze schroniskowego wybiegu, a równocześnie tuż za ogrodzeniem wyrażać chęć powrotu do schroniska. Z radością rusza na spacery, ale podczas nich potrafi zmienić zdanie i odmówić dalszego marszu. Thor potrafi postawić na swoim, szczególnie gdy coś nie dzieje się po jego myśli. Za smaczka za to oddałby królestwo, gdyby tylko je miał. 😉

Mimo że Thor nie dzieli boksu z innymi psami, na spacerze nie reaguje negatywnie na ich obecność i pozostaje wobec nich powściągliwy podobnie jak wobec ludzi. Wydaje się, że są mu one doskonale obojętne i nie szuka z nimi kontaktu. Trudno powiedzieć, czy mógłby u swojego boku zaakceptować obecność drugiego czworonoga.

Thor nikogo i niczego się nie boi, ale doświadczenie nauczyło go, że należy zachować dystans wobec tych dziwnych dwunogich istot, które są czasem bardzo szczodre, lecz często zdolne do okrucieństwa. Czeka na wyrozumiałych opiekunów, którzy pozwolą mu być sobą i cierpliwie poczekają, aż Thor obdarzy ich pełnym zaufaniem.

Kontakt do wolontariuszek: 880 480 743 (Kamila), 601 976 965 (Magda)