Stefan

Nie chcemy Was zwodzić opowieściami o przemiłym spanielu. Stefek to prawdziwe wychowawcze wyzwanie tylko dla co najmniej opanowanych opiekunów. Psiaczek jest bardzo energiczny i pobudzony, co komunikuje wkoło światu skokami, szczekiem i warczeniem. Trudno uwierzyć, że to małe ciałko potrafi narobić w boksie takiego rabanu. Nie lubi zakładania i ściągania smyczy, przytrzymywania i dotyku, chyba że jest delikatnym głaskaniem. Nawet podczas tej ostatniej czynności Stefuś waha się między przyjemnością a ostrzegawczym warkotem. Gdy już uda się ten wulkan energii złowić na smycz, ta staje się obiektem ataku, gryzienia i szarpania niezależnie od tego, z czego jest wykonana. Przy obsłudze Stefcia wymagana jest więc ostrożność, bo psiak potrafi eksplodować niekłamaną agresją, ale nie przesadna, bo trzeba, by oswajał się jednak z dotykiem i uczył panowania nad emocjami.

Jednocześnie trudno nie lubić tego wariata, który ma liczne zalety. Jego ogromną pasją są piłki, które pięknie przynosi opiekunowi i podaje niemal do ręki. Na spacerach wesoło i energicznie macha ogonkiem zadowolony z tych krótkich chwil wolności i spokojnie mija czworonożnych kompanów, pod warunkiem że ci go nie zaczepiają. Coraz grzecznej reaguje na manewry smyczowe odprawiane wokół jego łebka i mimo wszystko lubi się przytulać i rozdawać całusy. Pięknie wykonuje komendę „siad”, co jest bardzo pomocne w okiełznaniu jego szaleńczych skoków. Nigdy nie opuszcza go dobry humor, który maluje się entuzjazmem na jego spanielim pyszczku, a na widok wolontariusza szaleje (wiadomo!) z radości.

Idealnym miejscem dla Stefka byłby ogród, gdzie mógłby zamieszkać. Cieszyłby się tam swobodą, stopniowo przywiązywał do opiekunów, mając miejsce na zabawę i wytracenie rozpierającej go energii. Jeśli lubisz pracować z psiakami i obserwować jak zmieniają się na lepsze, Stafuś czeka na Ciebie, niecierpliwie – jak to on – przebierając łapkami.

Telefon do wolontariuszy: 601 976 965, 605 437 786