Opis
Spacerując wzdłuż schroniskowych boksów, w jednym z nich można dostrzec małą, złowrogo rozszczekaną rudą kluskę, która zwie się Słodzinką. Chociaż widok ten może być odstraszający, sugerując groźne usposobienie psa, nie można odnieść bardziej mylnego wrażenia na temat charakteru tej malizny. Kiedy wejdzie się do boksu, Słodzinka zmienia się w potulną i przestraszoną suczkę, która tylko czeka na uwagę człowieka. Patrzy błagalnie wielkimi oczami i czeka, żeby wziąć ją na ręce.
Sunia nie za bardzo potrafi chodzić na smyczy i jak dotąd większość spacerów spędziła przenoszona z miejsca na miejsce. Ostatnio jednak poczyniła pod tym względem pewne postępy i zdarza jej się przejść samodzielnie część spaceru. Na wybiegu ładnie chodzi, ale większość czasu spędza, siedząc przy nodze człowieka, wpatrując się w niego i czekając tylko, żeby wdrapać się na kolana, gdzie według niej jest najbezpieczniej.
Słodzinka to lękliwa i delikatna suczka, dla której świat jest wrogiem, a człowiek ostoją. Z innymi psami dobrze się dogaduje, ale w przypadku gdyby miała zamieszkać z drugim psem, konieczne jest ich wcześniejsze zapoznanie.
Słodzinka trafiła do schroniska ponieważ została znaleziona. To już jej drugi pobyt w schronisku. Mamy nadzieję, że w końcu trafi na cierpliwego i troskliwego człowieka, który otoczy ją miłością i pomoże otworzyć się na świat.
Kontakt do wolontariusza: 507826269
