Opis
Jakby ktoś pytał, to mamy też niedźwiadki polarne. Na tego mówimy Kaziu, bo jest Kazimierzem Wielkim (dosłownie), chociaż w dokumentach figuruje jako Śliniak; nietrudno zgadnąć dlaczego. To senior wagi ciężkiej – prawie 80 kilo – spokojny, cichy i uparty. Zwłaszcza kiedy po spacerze trzeba wrócić do boksu, wtedy staje okoniem i ani drgnie. Niełatwo zaciągnąć go na siłę, więc zostaje cierpliwość. Ostatecznie daje się przekonać.
Nie wiadomo, czy Kaziu szczeka, nikt go jeszcze nie słyszał. Pewnie mu się nie chce, bo i po co miałby szczekać? Większość trzyma się od niego z daleka, onieśmielona słusznymi gabarytami misia. On, dla odmiany, wykazuje zainteresowanie innymi, zwłaszcza psami, chyba szuka kumpla.
Kaziu z niejednego pieca już jadł, szkoda mu czasu na głupoty, skupia się tylko tym, na czym warto. A jak nie warto to idzie spać. Jeśli smaczki, to tylko te dobre, jeśli spacery to konkretne. Uwielbia chodzić. Robi to niespiesznie, a przy tym zgrabnie kręci zadem. Długa przechadzka to dla niego żaden problem, wie, że o formę trzeba dbać. Lubi drapanie po głowie, szczególnie za uchem. Najchętniej zamieszkałby w domu z ogrodem, ale w dużym mieszkaniu pewnie też się odnajdzie.
Kontakt do wolontariuszki: 698 922 193