Back to ADOPTOWANE

Ronin

RONIN P 18/03/23
PRZYBLIŻONA DATA URODZENIA: 2021
WIELKOŚĆ: MAŁY
KASTRACJA: OCZEKUJE
W SCHRONISKU OD: MARZEC 2023

Kategoria:

Opis

Jeśli nie możesz się zdecydować, czy chcesz psiaka wielkości jamnika a może owczarka belgijskiego, to przyjdź i poznaj przeuroczego, 2-letniego Ronina. Jak to w przypadku najpopularniejszej „rasy kundelek” bywa, nie wiadomo, kim byli jego przodkowie, ale mieszanka genów w jego przypadku zaowocowała nietuzinkowym wyglądem. Jamnicza sylwetka, krótkie, krzywe łapki, figlarnie zawinięty ogonek, a pyszczek i błysk w oku owczarka. O rodzicach psiaka też nie dowiedzieliśmy się wiele od poprzednich właścicieli, ponieważ trafił on do schroniska z „Okna życia” bez żadnych dodatkowy informacji.

W azylu od początku dał się poznać jako wesoły, energiczny pies, spragniony kontaktu z człowiekiem. Każdą nadarzającą się okazję wykorzystuje na pieszczoty. Wdrapuje się na kolana lub wystawia brzuszek do głaskania. Nie ma problemu z zakładaniem sprzętu spacerowego.

Po wyjściu z boksu jest istnym wulkanem energii – biegnie na smyczy byle przed siebie, byle szybciej. Pomimo niewielkich rozmiarów i krótkich łapek Ronin dość szybo przemieszcza się na spacerach, radośnie biegnąć z nosem przy ziemi. Jest bardzo ciekawy otaczającego świata, wszystko wokół go interesuje i chętnie eksploruje otoczenie. Uwielbia węszyć i biegać. Mijane psy oszczekuje, lecz nie trwa to długo. W miarę trwania spaceru emocje powoli opadają i zachowuje się coraz spokojniej, ale chodzenie na luźnej smyczy jest mu jeszcze obce. Jest bardzo żywiołowym, energicznym psem i tego nadmiaru energii nie ma jak spożytkować w schroniskowym boksie. Ronin uwielbia usiąść na łące, wytarzać się w trawie lub położyć i dopominać o porcję pieszczot. Przywołany przybiega do wolontariusza. Nie ma problemu z dotykiem różnych partii ciała, pozwala brać się na ręce. Jest łasy na smaczki, za które wykonuje podstawowe komendy. To bardzo inteligentny psiak, który chętnie i szybko się uczy.

Ronin w boksie mieszka z innymi psami i potrafi się z nimi dogadać. Nie dochodzi pomiędzy nimi do sprzeczek, choć początkowo był nieco dominujący w stosunku do psich współlokatorów. Lubi być w centrum uwagi i blisko człowieka, a nie zawsze ma ochotę się nim dzielić. W małym ciałku kryje się wielki duch i łasuch. Dlatego też musi być rozdzielany do jedzenia.

Zapraszamy na spacer z tym wesołym, sympatycznym psiakiem.

Kontakt do wolontariusza: 515 464 338 (Anita)