Back to ADOPTOWANE

Roki

ROKI P 6/11/22
PRZYBLIŻONA DATA UR.: 2020
ROZMIAR: MAŁY
KASTRACJA: TAK
W SCHRONISKU OD: LISTOPAD 2022

Kategoria:

Opis

Roki jest niewielkim, młodziutkim kundelkiem. Został oddany do Okna życia, a jako powód podano ”brak możliwości dalszej opieki”. Piesek potrzebował troszkę czasu, by poczuć się w nowym miejscu swobodnie. Przy osobach, których nie zna, może być troszkę nieśmiały.

Z czasem oswoił się z nową sytuacją i dał się nam poznać jako uroczy, wesoły psiak. Zawsze z radością i ożywieniem reaguje na spacer i obecność człowieka. Energicznie podskakuje i przepycha się w boksie, by przypadkiem nie pominąć go przy zabieraniu na spacer. Bez problemu daje sobie założyć obrożę lub szelki i całkiem ładnie chodzi na smyczy. Gdy jest sam w boksie czy na spacerach jest znacznie spokojniejszy, wręcz delikatnie wycofany i przestraszony. Na mijane psy reaguje spokojnie, sprawia wrażenie nawet jakby się ich obawiał. Dużo pewniej czuje się w towarzystwie psich towarzyszy. Koledzy z boksu są jego najlepszym kumplami, dogadują się bez starć, nie ma pomiędzy nimi rywalizacji o jedzenie czy uwagę człowieka. Roki miał okazję dzielić schroniskowy boks z różnymi psami o różnym temperamencie. Bardzo lubi z nimi wychodzić na spacery, urządzać wspólne gonitwy i bawić się na wybiegu. W grupie innych psów jego „straszków” nie widać, wręcz przeciwnie sprawia wrażenie bardzo pewnego siebie i mijane psy dość mocno oszczekuje, naśladując swoich czworonożnych towarzyszy.

W przypadku Rokiego możliwa jest adopcja do domu z innym psim rezydentem, oczywiście po wcześniejszym zapoznaniu. Warto jednak by jego psi towarzysz miał podobny, żywiołowy temperament (raczej nie zalecamy Rokiego do domu, w którym rezyduje psi senior). Roki ma sporo energii jak przystało na tak młodego psiaka, a spędzając czas w schroniskowym boksie, nie jest w stanie jej odpowiednio spożytkować. Na spacerach dość mocno ciągnie na smyczy, szczególnie na początku.

Roki odnajdzie się przy boku aktywnych właścicieli. Jest małym czworonogiem, więc zarówno dom, jak i mieszkanie będą dla niego tak samo odpowiednie. Najważniejsi są ludzie, którzy go przygarną i będą zawsze przy nim, wybaczą ewentualne, małe „grzeszki” związane z jego jeszcze młodym wiekiem. Poświęcą mu czas na wychowanie i naukę.

Zapraszamy do poznania na spacerach tego przesympatycznego kundelka. Mamy nadzieję, że szybko znajdzie się ktoś, kto zechce podarować mu dom i przygarnąć już na zawsze.

Kontakt do wolontariusza: 515 464 338, 602 421 594.