Opis
Puszek vel Tyson, bo takie miał imię w domu, to psiak w typie amstafa zrzeczony z powodu braku możliwości opieki nad nim. Pies przebywał w domu w towarzystwie dwójki dzieci, innego psa i dwóch kotów, co teoretycznie klasyfikowałoby go do grona psów bardzo przyjaznych. Biorąc jednak pod uwagę jego zachowanie w schronisku, do którego przywieziony został w wyniku interwencji inspektorów KTOZ, byłbym bardziej ostrożny.
Psiak, który nagle znalazł się w trudnej do zrozumienia dla siebie sytuacji, zareagował bardzo nerwowo i dopiero po tygodniu zaczął łaskawie akceptować pojedyncze osoby jako swoich opiekunów. Przyznać jednak trzeba, że nowym przyjaciołom dawał duży kredyt zaufania. Już samo wejście do jego boksu jest dziś miłym przeżyciem, kiedy pies jeszcze do niedawna uznawany za agresywnego wita się wylewnie i przyjmuje bez problemu każdy rodzaj zabawy i pieszczot.
Jego stosunek do osób, które już poznał jest na tyle sympatyczny, że bardzo dobrze rokuje dla jego potencjalnej nowej rodziny. Przed adopcją wymaga jednak bardzo dobrego zapoznania – dwa czy trzy spotkania zdecydowanie nie wystarczą. Nowy opiekun musi zdobyć jego serducho, a do tego jest potrzebne nawiązanie z Puszkiem specjalnej relacji.
Puszek jak większość amstafów potrafi być oddany i wierny swojemu człowiekowi. Jest to też pies, który wymaga spokoju i konsekwencji w prowadzeniu – powinien być podopiecznym bardzo stabilnej osoby.
Kontakt do wolontariusza: 601446752
Fot. Izabela Czarny
