Back to MAŁE PSY

Pimpuś

PIMPUŚ P 78/01/25
PRZYBLIŻONA DATA UR.: 2014
WIELKOŚĆ: MAŁY
STERYLIZACJA: OCZEKUJE
W SCHRONISKU OD STYCZNIA 2025

Kategoria:

Opis

Pimpuś ma 11 lat. Jest malutki, czarny i kudłaty. Można by pomyśleć, że zwykły kundelek, jakich masa na każdym osiedlu. A do tego „Pimpek”, to tak częste, zwykłe imię nadawane małym pieskom. Jednak nasz Pimpuś ma to „coś”, co sprawia, że jest jedyny w swoim rodzaju. Trafił do nas od starszej osoby, która nie mogła już dłużej się nim zajmować.

Na początku Pimpuś bardzo bał się ludzi, schroniska i innych psów. Powolutku jego stosunek do wszystkiego się zmienia. Jest coraz bardziej ciekawy i sam zaczyna nawiązywać kontakt. Znajome osoby wita nawet machaniem ogonka, co przy pierwszym spotkaniu było nie do pomyślenia. Jest łakomczuchem i dzięki temu zdecydowanie łatwiej przekonywać Pimpusia do współpracy. Jednak nadal sytuacja, w której się znalazł, jest dla niego bardzo trudna i potrzeba jeszcze bardzo dużo cierpliwości, aby Pimpuś poczuł się naprawdę bezpieczny. Na tę chwilę maluch nie pozwala sobie założyć obroży, ręka, która zbliży się zbyt blisko z zamiarem zrobienia czegoś, jest natychmiast odganiana zębami. Pimpuś w boksie akceptuje jedynie delikatne głaskanie, a na spacerze śmielej przyjmuje drapanie za uszkiem, które nawet sam przedłuża, wciskając głowę w dłoń wolontariusza.

Powrót do boksu należy do jednych z najtrudniejszych rzeczy, z jakimi Pimpuś musi się mierzyć. Całym sobą pokazuje, że nie chce wracać do tego pełnego hałasu i ciasnego miejsca. Niestety – musi. Ostatnio znosi to coraz lepiej i mniej się buntuje, ale wciąż każdy powrót i widok tego malucha próbującego powstrzymać opiekuna od zaprowadzenia go do budynku, łamie nasze serca. Bardzo byśmy chcieli, aby tych powrotów do boksu nie czekało Pimpusia zbyt wiele i żeby zamiast do niego, mógł wracać z większą chęcią do swojego domu, ze swoim człowiekiem.

Pimpuś to trochę piesek wyzwanie, wymagający wiele cierpliwości, do tego już nie najmłodszy, a jak wiadomo, z wiekiem zdrowie już nie to i u Pimpka niestety wykryto zmiany chorobowe (jest wciąż w trakcie diagnozowania i wszystkie dostępne informacje zainteresowana osoba otrzyma od schroniskowych weterynarzy). Do końca nie potrafimy określić, czy Pimpek docenia towarzystwo innych psów, ponieważ kolegów z boksu trzymał początkowo na dystans, a po jakimś czasie przestał zwracać na nich uwagę. Na spacerach niektóre obce psy oszczekuje, inne mija spokojniej. Potrzebuje spokojnego domu, bez małych dzieci oraz człowieka, który da mu czas, przestrzeń i poczucie bezpieczeństwa. Oraz ogrom miłości, na który Pimpuś zdecydowanie zasługuje!

Kontakt do wolontariusza: 507 826 269