Opis
Marcysia trafiła do schroniska skrajnie zaniedbana. O ile zabiegi pielęgnacyjne szybko ukazały jej ciekawą urodę, o tyle stan zdrowia nadal nie jest idealny, o szczegóły należy dowiadywać się w schroniskowym ambulatorium. Marcysia jest bardzo spokojną i miłą sunią cieszy ją każdy spacer ale nie okazuje tego merdając ogonem tylko stara się być pierwsza przy drzwiach wyjściowych. Niechętnie też wraca do boksu. Nie ma problemu z chodzeniem na smyczy, za to na wybiegu (większym gdzie ma możliwość ucieczki) trzeba się chwilę natrudzić żeby ją zapiąć na smycz. Zapewne wynika to ze wspomnianej wcześniej niechęci do powrotu. Nie potrzebuje wyczerpujących spacerów. Boks zamieszkuje z psem, inne mija obojętnie, nie jest agresywna. W kontaktach z ludźmi utrzymuje dystans dopóki kogoś lepiej nie pozna, nie narzuca się, nie prosi o głaskanie, przytulanie, za to nie pogardzi smakołykami, o ile przypadną jej do gustu. Ktokolwiek zainteresuje się tą uroczą panną musi pamiętać, że trzeba dać jej ciepło, spokój i czas na zaufanie. Mile widziany dom z ogródkiem.
Kontakt do wolontariusza: Ilona 609 443 221, Anna 724 107 714
