Back to ADOPTOWANE

Jokan

JOKAN P 88/06/22
PRZYBLIŻONA DATA UR: 2017
WIELKOŚĆ: ŚREDNI
KASTRACJA: TAK
W SCHRONISKU OD CZERWCA 2022

Kategoria:

Opis

Jokan to średniej wielkości koleżka, który został znaleziony na ul. Wielickiej. To spokojny psiak, który na spacerach drepce niespiesznie wąchając trawę i ignorując otoczenie. Słowem – brzmi jak pies idealny!

…I prawie nim jest. Niedługo po przybyciu do schroniska Jokan został adoptowany i spędził miesiąc w nowym domu, gdzie rzekomo bywał agresywny i kilka razy ugryzł swoją opiekunkę. Mamy jednak prawo przypuszczać, że jej zachowania względem nowego psa w domu pozostawiały wiele do życzenia i sprawiały, że poza stresem wynikającym ze zmiany miejsca zamieszkania i pojawieniem się nieznajomych osób w jego życiu, opiekunka Jokana dodatkowo pogarszała jego samopoczucie. Wnosimy to po jej opisach sytuacji, w których miały miejsce ugryzienia oraz fakcie, że chłopak wychodząc ze schroniska miał piękne długie futerko, a wrócił do nas ogolony właściwie na jeża*. Na zdjęciach w tej galerii jego sierść jest może jakoś wpół drogi do kompletnego odrośnięcia.

Przebywając w schronisku Jokan nie wykazywał agresywnych zachowań, co zostało sprawdzone także przez naszego behawiorystę. Dlatego będę upierać się, że to cudo, nie pies! Bywa niepewny siebie, szczególnie w kontaktach z innymi psami, ale nawet jeśli wtedy jakiś kolega bywa względem niego zbyt nachalny, woli raczej schować się za wolontariuszem, niż wkroczyć do akcji. W kontaktach z ludźmi Jokan jest coraz odważniejszy, często wystarczy chwila spaceru, aby już-już nadstawiał brzuszek do głaskania i dawał buziaki.

Jokan być może mógłby zamieszkać z innym spokojnym psem, ale wymagałoby to dłuższego zapoznania. Nie będzie miał problemu z kotami. Powinien też dogadać się ze starszymi dziećmi.

*Sierść chroni psa zarówno przed niskimi jak i wysokimi temperaturami, dlatego o ile nie jesteśmy opiekunami rasy, która stricte strzyżenia wymaga, to należy ją jedynie trymować lub delikatnie podcinać. Oczywiście wyjątkiem będzie sytuacja, kiedy sierść psa jest w tak fatalnym stanie, że poza strzyżeniem nie da się już nic zrobić. UNIKAMY(!) przeprowadzania takich zabiegów tuż po adopcji – z kąpielą włącznie – ponieważ wywołują u psa niepotrzebny dodatkowy stres!

Kontakt do wolontariuszki: 690 842 908 (Ola)