Opis
Neron trafił do nas prawie przypadkiem. Inspektorzy KTOZ zauważyli go, gdy byli na innej interwencji. Neron mieszkał w kojcu, był cały brudny i wychudzony. Czy to przez to, że stracił wzrok? Czy może po prostu się znudził i łatwiej było go zamknąć i mieć problem z głowy? Na szczęście to już za nim. Teraz szuka domu, w którym będzie kochany.
W schronisku dał się poznać jako typowy przedstawiciel rasy – to labrador w czystej postaci. Kocha człowieka, kocha się tulić i głaskać. A ponad wszystko kocha jedzenie. Niestety, przez brak wzroku, potrafi złapać za wszystko, co pachnie jedzonkiem – kieszeń od spodni czy kocyk często lądują u niego w buzi 😉 Trzeba na to uważać, ale nie robi tego mocno, raczej łapie jak szczeniak.
Neron najprawdopodobniej przez lata żył na małej przestrzeni, kręcąc się w kółko. Dopiero uczy się chodzić na smyczy, ale już coraz lepiej mu to wychodzi, teraz już prawie całe spacery potrafi przejść w linii prostej. A gdy się zmęczy chętnie zrobi przerwę na przytulasy!
Wiemy, że nie będzie tak łatwo znaleźć domu Neronowi. Starszy, duży i do tego niewidomy pies ma mniejsze szanse na adopcję. Ale obiecujemy, że kto zabierze Nerona do domu zyska wspaniałego przyjaciela, który pokocha całym sobą.
Na razie Neron powinien być jedynakiem i raczej nie nadaje się do domu z małymi dziećmi.
Kontakt do wolontariusza: 662 026 132