Back to ADOPTOWANE

Nefronek

NEFRONEK P 80/12/21
PRZYBLIŻONA DATA UR.: 2021
WIELKOŚĆ: ŚREDNI
KASTRACJA:
W SCHRONISKU OD: GRUDZIEŃ 2021

Kategoria:

Opis

Nefronek nie ma jeszcze roku, a już o jego życiu można by kręcić film. Jako niespełna półroczny, pozbawiony opieki szczeniak błąkał się wraz z bratem po wiejskich drogach, skąd trafił do jednego z małopolskich schronisk. Stamtąd obaj zostali adoptowani do domu przez ludzi prawdopodobnie nieświadomych wyzwania, jakim jest oswojenie dzikich, zalęknionych psiaczków. Wypuszczone do ogrodu szybko poczuły zew natury i znów wydostały się na wolność. Złapane ponownie – w przededniu wigilii 2021 – tym razem trafiły do krakowskiego schroniska, gdzie powoli nabierają odwagi, uczą się życia i oswajają się z człowiekiem.

Wystraszeni nową sytuacją bracia – w których bez wątpienia płynie krew owczarka niemieckiego i husky (co tłumaczyłoby ich zamiłowanie do eksploracji świata) – z początku byli bardzo nieufni. Nefronek przy próbach nawiązania kontaktu warczał, a jego brat, któremu nadano imię Jurij, z całych sił zapierał się na smyczy. Wystarczyło jednak kilka dłuższych spacerów w towarzystwie śmielszych psiaków, by natychmiast dało się zauważyć postępy. Jurij powoli zamienia się w zapatrzonego w opiekuna przylepę, który za smaczka dałby się pokroić, a Nefronek próbuje go we wszystkim naśladować.

Co ważne obaj, mimo strachu przed człowiekiem, którego nie dane im było poznać w dzieciństwie, nie wykazują agresji i coraz lepiej współpracują nawet przy tak karkołomnych zadaniach jak zakładanie uprzęży. Ze względu na swoją przeszłość i lękliwe usposobienie obaj póki co wymagają bowiem dobrego zabezpieczenia w postaci uprzęży antyucieczkowej lub „combo” w postaci obroży i uprzęży typu guard zapinanych na dwóch smyczach/linkach. Dzięki temu nawet w sytuacji stresowej, nagłego ataku paniki nie są w stanie uciec w czasie spaceru.

Postępy, jakich dokonują w krakowskim schronisku, pozwalają jednak mieć nadzieję, że z czasem ich strachy zostaną uleczone. Od przyszłych opiekunów obu psiaków potrzeba cierpliwości oraz nieco wiedzy i doświadczenia, jak postępować z psami, które w szczenięcym wieku nie zostały odpowiednio zsocjalizowane.

Podczas pierwszych spacerów w schronisku Nefronek wraz z bratem zapierali się, gryźli smycze, uciekali na boki, czasem wykonując wręcz salta w powietrzu. Po dwóch miesiącach regularnych wyjść naszych lękusów trudno już odróżnić od innych azylowiczów – potrafią dziarsko maszerować, zwracając uwagę na człowieka i ciesząc się możliwością eksploracji otoczenia. Postępy widać gołym okiem, co świadczy o ich odwadze, zapale do szkolenia oraz inteligencji. Osoby, które przyjmą ich do swoich domów i będą kontynuować proces ich oswajania i uczenia, mają niepowtarzalną szansę zyskać nietuzinkowych przyjaciół na całe życie.

Kontakt do wolontariusza: 515464338; 605437786