Opis
Mars został oddany do okna życia razem z czterema innymi małymi psiakami. Były wraz z nim dwa pieski i dwie suczki w różnym wieku, wszystkie mniej lub bardziej wylęknione i nie przyzwyczajone do kontaktu z człowiekiem.
Marsik na początku swojego pobytu w schronisku był bardzo wycofany i zestresowany. Przerażał go hałas, obcy ludzie i nowe miejsce. Desperacko bronił się przed zakładaniem obróżki i wychodzeniem na spacer. Dzięki cierpliwości wolontariuszy, zaczął się otwierać. Najpierw pozwolił brać się na ręce i wynosić na wybieg, a po jakimś czasie zaczął chodzić na regularne spacery.
Teraz Mars bardzo entuzjastycznie wita znajomych wolontariuszy, wdrapuje się na kolana i domaga smaczków. Przy dotyku jeszcze czasami zamiera, tak jakby nie był do końca pewien czy sprawia mu on przyjemność, choć są już momenty, kiedy prosi o głaskanie. Nadal jednak boi się gwałtownych ruchów, hałasu czy przejeżdzających samochodów. Na spacerach ignoruje mijane psy, natomiast przy próbach 'witania’ powarkuje, najprawdopodobniej ze strachu.
Psiak mieszka w boksie z troszkę starszą i większą od siebie suczką. Mimo swojej lekko nachalnej opiekuńczości, jej obecność dodaje Marsowi otuchy. Rownież na spacerach zdecydowanie pewniej czuje się, kiedy ma ją u boku. Psiak na pewno mógłby zamieszkać z psem rezydentem, oczywiście po wcześniejszym zapoznaniu.
Marsik, jest uroczym, malutkim psiakiem, takim którego ma się ochotę natychmiast wyrwać ze schroniskowej rzeczywistości, otoczyć miłością i opieką. Trzeba jednak pamietać, ze to lękowy pies, który będzie wymagał, cierpliwości, delikatności, ale również pracy i nauki życia z człowiekiem. Psy takie jak Mars bardzo źle znoszą pobyt w schronisku. Socjalizacja i przezwyciężanie lęków dużo szybciej postępowałaby w domu u boku kochającego człowieka.
Kontakt do wolontariuszki: 507 826 269 (Renata), 785 027 026 (Nika),
