Back to ADOPTOWANE

Malwa

MALWA P 38/03/22
PRZYBLIŻONA DATA UR: 2020
WIELKOŚĆ: MAŁA
KASTRACJA:
W SCHRONISKU OD MARCA 2022

Kategoria:

Opis

Malwa przyjechała do nas z Ukrainy. Jak dla większości psów stamtąd, jej początki w schronisku nie należały do najłatwiejszych. Sunia bała się wszystkiego: dotyku, smyczy, a nawet przemieszczania się w pobliżu ludzi. Pierwsze spacery trudno nazwać spacerami. Wynosiliśmy Malwę na rękach na wybieg, gdzie zamierała w bezruchu dokładnie tam, gdzie się ją postawiło na ziemi. Zdarzało się, że próbowała nas odstraszyć warczeniem, ale szybko zorientowała się, że nic jej nie grozi.

Ostatnio Malwa zrobiła ogromne postępy i zaczęła wychodzić na prawdziwe spacery. Coraz mniej się boi i z każdym spotkaniem staje się odważniejsza i pewniejsza siebie. Gdy wolontariusz wejdzie do boksu już nie ucieka tylko czeka na spacer i pilnuje, żeby o niej nie zapomnieć. Polubiła głaskanie i chętnie podchodzi do znajomych sobie osób, wystawiając pyszczek po pieszczoty. Jest spokojną suczką, która na wybiegu raczej trzyma się z boku – siedzi w kąciku, obserwując otoczenie lub spokojnie spaceruje po trawce, eksplorując teren. Teraz tylko brakuje jej domu i ludzi, którzy pokażą jej, jak wygląda szczęśliwe życie psa.

Malwa jest młodym psem o wyjątkowym łaciatym czarno-białym futerku. Szukamy dla niej równie wyjątkowego domu, gdzie nie zabraknie wsparcia i cierpliwości dla lękliwej suni. Opieka nad Malwą wymaga także wiele odpowiedzialności i osoba adoptująca musi być gotowa na pracę ze swoim psem. Nie wiemy, czy Malwa umie zachowywać czystość i zostawać grzecznie sama w domu. Myślimy, że mogłaby zamieszkać z drugim psem, który stałby się dla niej wsparciem i dodatkowym nauczycielem. Trzeba też pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu suni na spacerze, najlepiej szelkami antyucieczkowymi i dwoma smyczami. Malwa mimo postępów nadal boi się wielu rzeczy ze swojego otoczenia i bardzo szybko może wpaść w panikę i zacząć się wyrywać.

Kontakt do wolontariusza: 507 826 269