Back to ADOPTOWANE

Kelwin

KELWIN P 41/01/21
PRZYBLIŻONA DATA URODZENIA: 2015
WIELKOŚĆ: ŚREDNI/DUŻY
KASTRACJA: OCZEKUJE
W SCHRONISKU OD: STYCZEŃ 2021
W TYPIE RASY: POSOKOWIEC

Kategoria:

Opis

Kelwin to średni (albo może dla niektórych duży – zależy pewnie, kto patrzy 😉 ) psiak w typie gończego polskiego. Został oddany do schroniska przez właścicieli w bardzo złym stanie, a zrzekli się go z powodu rzekomego braku odpowiednich warunków dla psa.

Pomimo zaniedbań ze strony swoich poprzednich ludzi Kelwin nie żywi urazy do naszego gatunku 😉 Uwielbia wtulić się w człowieka i głaskać, czasem nawet podczas spaceru pozwoli skraść sobie buziaka. Każdego napotkanego wolontariusza wita serdecznymi uściskami. I na tym niestety kończy się lista spraw łatwych i przyjemnych.

Na spacerach Kelwin mocno ciągnie na smyczy, niekoniecznie zwracając uwagę na opiekuna, choć pewnie jest to kwestia nawiązania z nim głębszej relacji, najlepiej opartej na pracy pies-człowiek. Nie jest „łapówkarzem” – najlepsze przysmaki i zabawki to dla niego żaden argument. Oczywiście jak na myśliwskiego psa przystało, Kelwin 99% spaceru spędza z nosem przy ziemi. Interesują go też wszystkie poruszające się większe obiekty – rowerzyści, rolkarze, biegnący ludzie na horyzoncie. Nie wyrywa się do nich gwałtownie, natomiast potrafi znacząco przyspieszyć tempo i przeć przed siebie niczym czołg, jeśli coś przykuje jego uwagę. Największą zmorą Kelwina są inne psy, względem których przejawia agresję, dlatego póki co nie widać możliwości, by zamieszkał z innym zwierzakiem. Nie nadaje się również do domu z małymi dziećmi i kotami.

Kelwin ma problemy ze zdrowiem, w schronisku jest karmiony karmą specjalistyczną (więcej informacji można zasięgnąć w schroniskowym ambulatorium). Poza kwestiami gastrycznymi chłopak jest sprawnym psiskiem, który z powodzeniem odnalazłby się jako towarzysz aktywnego opiekuna – czy to na dłuższych wyprawach, czy to biegając maratony.

Decydując się na adopcję Kelwina trzeba mieć świadomość specyfiki rasy – gończe to psy energiczne i lubiące pracę, dlatego dwa krótkie spacerki w ciągu dnia to na pewno za mało, by zaspokoić ich potrzeby, a brak odpowiednich aktywności na pewno zemści się na ulubionym dywanie bądź kanapie. Poza tym mają silnie rozwinięty instynkt łowiecki i bywają bardzo uparte, co może być uciążliwe szczególnie w obliczu tego, że Kelwin w przeciwieństwie do większości psów raczej nie podda się łatwo pozytywnemu szkoleniu opartemu na nagradzaniu pożądanych zachowań za pomocą smaczków (przypominam: podczas spaceru kontakt z opiekunem przysmaki, czy zabawki nie są dla niego interesujące). Myślę, że aby zasłużyć na jego uwagę i posłuszeństwo trzeba będzie nawiązać z nim relację opartą na wspólnych aktywnościach, co na pewno będzie wymagało czasu i zaangażowania.

Kelwin poleca się raczej do doświadczonego w opiece nad psem pracującym/aktywnym domu, najlepiej nastawionego na współpracę z behawiorystą, który pomógłby poradzić sobie z agresją do innych zwierząt.

Kontakt z wolontariuszką: 690842908