Opis
Keks trafił do schroniska – razem ze swoim towarzyszem Fordem – jako psiak półdziki. Na widok sprzętu spacerowego wpadał w panikę, zupełnie nie rozumiejąc, dlaczego człowiek upiera się, by nałożyć na niego te dziwne paski, linki i sprzączki. Jako że Keks nie potrafił na początku chodzić na smyczy, należało go dobrze zabezpieczyć, stąd każdy spacer poprzedzało polowanie na uciekającego w boksie psiaka. Trzeba przyznać, że Keks wykazywał się wyjątkową zwinnością w unikaniu smyczy próbującej zatrzymać jego taniec. Na szczęście był zupełnie pozbawiony agresji, stąd ostatecznie udawało się go osaczyć i odpowiednio przyodziać.
Naukę chodzenia na smyczy ułatwiała obecność zrównoważonych psiaków, które pokazywały Keksowi, jak powinien zachowywać się na spacerze, co Keksik skwapliwie naśladował. Idealnym miejscem dla naszego podopiecznego byłby zatem dom z rezydentem, od którego Keks mógłby się uczyć. Keks jest bardzo przyjazny wobec innych psów i zwykle traktuje je jako wzór. Jego uległa natura i zupełny brak agresji sprawiają, że prawdopodobnie bez problemu porozumie się z każdą istotą zarówno cztero- , jak i dwunożną.
Keksik pozwala na dotyk, lubi głaskanie, choć trzeba go jeszcze nauczyć, że może w pełni zaufać człowiekowi i pozwolić sobie na swobodę w jego obecności. Mamy nadzieję, że ktoś wypatrzy tego uroczego kundelka i rozpocznie z nim wspaniałą przygodę, która – jesteśmy pewni – zostanie zwieńczona wspólnym życiem z kanapowym przytulakiem.
Kontakt do wolontariusza: 739 56 33 82