Junior

Junior trafił do schroniska razem z dziesięcioma innymi psami. Wcześniej psy mieszkały na działce. Na szczęście nie są „dzikie”, ponieważ miały kontakt z człowiekiem, który zapewniał im jedynie podstawową opiekę. Junior zamieszkał w boksie z 4 psami, natomiast sunie trafiły do innego sektora. Wszystkie psy są łagodne, nie wykazują agresji do człowieka, lecz każdy z nich jest mniej lub bardziej nieobeznany ze światem.

Junior w azylu otrzymał przydomek „strachliwy”, gdyż wydaje się być najbardziej bojaźliwym i najwrażliwszym psem z całej „męskiej” części tej gromadki. Gdy ktoś wchodził do boksu, początkowo uciekał, a nie mając innego wyjścia, wciskał się w kącik i zastygał bez ruchu, czekając z przerażeniem na to, co dalej się wydarzy. Wówczas wymagał spokojnego podejścia, ponieważ łatwo było go przestraszyć zbyt gwałtownym gestem. Nie wykazywał jednak przy tym grama agresji. Początkowo nie chciał wychodzić na spacery, ale pozwalał brać się na ręce i tak był wynoszony na wybieg, na którym siedząc przeważnie w kąciku, obserwował otoczenie. Obecnie śmiało oddala się od swojego boksu i odkrywa nowe tereny poza schroniskiem. Jednak jeszcze w niektórych sytuacjach kuli się i kładzie na ziemi. Na wybiegu jest bardzo spokojny, nie szaleje z kuplami z boksu, raczej ich obserwuje, spokojnie spaceruje i węszy. Coraz śmielej podchodzi do wolontariuszy po smaczki i chętnie nawiązuje kontakt z człowiekiem, a nawet wystawia brzuszek do miziania, ponieważ uwielbia głaskanie.

Junior dużo pewniej czuje się w towarzystwie psich towarzyszy i dobrze się z nimi dogaduje. Po zapoznaniu mógłby zamieszkać z psem rezydentem. Psy dopiero w schronisku uczą się chodzenia na smyczy i Juniorek uczynił już w tej kwestii spore postępy. Jednak wymaga odpowiedniego zabezpieczenia szelkami, obrożą i dwoma smyczami, aby nie wyrwał się w momencie, gdy czegoś się wystraszy. Prawdopodobnie do tej pory nie miał normalnego domu, mieszkał na działce, więc bardzo możliwe, że nie jest nauczony utrzymywania czystości w mieszkaniu.

Junior potrzebuje delikatnego i cierpliwego opiekuna, który zapewni mu poczucie bezpieczeństwa. Uszanuje jego przestrzeń i pozwoli otwierać mu się w swoim tempie. Najszybciej będzie robił postępy w domu, mając stały kontakt z człowiekiem.

Kontakt do wolontariusza: 515464338