Opis
Drucik – zastanawiacie się pewnie, skąd takie imię dla psiaka? A więc historia jest taka, że 15 grudnia do okna życia została przyniesiona plastikowa skrzynka, a w niej w jutowym worku piesek. Piesek, który miał na dodatek przewiązany drutem pyszczek. W jakim celu? Według zostawionej ankiety był agresywny. Opis interwencji możecie znaleźć pd linkiem: https://www.facebook.com/KTOZschronisko/posts/10157593084214799
Jak możecie się domyślić, Drucik był przerażony całą sytuacją, ale wspomnianej agresji nie wykazywał. Na początku nie był w stanie chodzić na smyczy, jednak obecnie idzie mu coraz lepiej. Przy spokojnym postępowaniu wyrusza na spacery, drepcząc powolutku przed siebie i zwiedzając okoliczne tereny. Nie zwraca w ogóle uwagi na mijane psiaki i nie ciągnie na smyczy. W boksie mieszka wraz z trzema kolegami, z którymi dogaduje się bez problemu. Całe dnie głównie przesypia na swoim posłanku, nie wchodząc nikomu w drogę.
Drucik jest bardzo spokojnym, niezabiegającym o względy człowieka pieskiem. Jedynie, czego potrzebuje w swoim życiu, to kochającego domu, gdzie będzie mógł cieszyć się normalnym psim życiem, na jakie w pełni zasłużył. Wolimy nie myśleć, jak musiało ono wyglądać do tej pory.
Drucik raczej w boksie nie podchodzi do krat, by zwrócić na siebie uwagę, dlatego my apelujemy w jego imieniu – jeśli zastanawiasz się nad adopcją, to Drucik jest idealnym kandydatem 🐶
Kontakt do wolontariusza: Ania – 724 107 714
fot. Skundlony
