Opis
Brazylia jest jednym z 10 psów, które przyjechały do nas z jednego domu w Ukrainie. Pierwszą rzeczą, którą człowiek zauważa w Bazylii, jest brak jednej z tylnych łapek. Dopiero później następuje reszta: uroczo klapnięte uszy, przekochany pysio, długi jęzor w fioletowe plamki i – przede wszystkim! – cudowne psie oczy.
Od razu trzeba zaznaczyć, że Bazylia nie potrzebuje żadnej pomocy w poruszaniu się, nie wymaga też żadnego leczenia. Na każdym spacerze przypomina wolontariuszom, że trzy nogi to nadal więcej niż dwie Jest większym i dość silnym psem, który potrzebuje dużo aktywności i ruchu! Nie ma co liczyć na spokojne spacerki – Brazylia uwielbia biegać i się bawić, potrafi też porządnie pociągnąć na smyczy.
Sunia jest pozytywnie nastawiona do wszystkich ludzi, ale też niespecjalnie wylewna. Daje się głaskać i przytulać, ale sama nie zabiega o uwagę obcych. Na spacerach raczej ignoruje mijane osoby, bardziej interesują ją psy. Wiemy, że potrafi się z nimi dogadać, bo poprzedni dom dzieliła z 9 psimi kolegami, ale umie je też porządnie obszczekać. Trudno powiedzieć, czy ciągnięcie w stronę psów na spacerach wynika z niechęci do nich, czy Brazylia nie potrafi po prostu w inny sposób okazać swojego zainteresowania. Jest to na pewno coś, nad czym trzeba będzie popracować w warunkach domowych, z dala od hałasu i zamieszania schroniska.
Brazylia potrzebuje dobrej, kochającej rodziny. Konieczne jest, żeby zamieszkała w domu, mieszkaniu na parterze lub w bloku z windą, bo schody mogą stanowić dla niej wyzwanie, zwłaszcza z upływem lat. Odwdzięczy się nieskończoną dawką psiej miłości.
Kontakt do wolontariuszki: 517 519 123