Opis
Nie kupuj malinois – czeka w krakowskim azylu!
W krakowskim azylu czeka 5-letni samiec malinois Arni. Wg informacji przekazanych przez oddającego psa, pies ugryzł w stopę znaną sobie osobę (członka rodziny – podczas spania razem w łóżku) oraz warczy, pilnując zasobów – miski, zabawek. Pies jest wykastrowany.
Podczas trzech spotkań na dużym wybiegu, puszczony luzem Arni nie wykazał żadnej agresji, brał dość ostrożnie jedzenie z rąk, także z miski trzymanej w rękach. Znaleziony patyk i zabawkę przynosił, siadał przez człowiekiem i na hasło „puść”, „daj” – oddawał do rąk. Pies reaguje na hasła „siad”, „stój”, „waruj”, „noga”, „do mnie”, „równaj”, „zostań”, „puść”, „daj” – nie był szkolony do obrony. Na drugim spotkaniu pies szukał też opiekuna, szukał przedmiotów schowanych przez opiekuna, akceptował dotknięcie, spokojnie jechał w samochodzie.
Uwaga – nie należy podnosić zabawki upuszczonej przez Arniego! Pies na polecenie odda do rąk; nie zaczyna pilnować, gdy oddaje sam.
Arni nie może trafić do domu z małymi dziećmi – nie znamy jego reakcji na dzieci – ani pozostawać przez 10 godzin zamknięty w mieszkaniu. Może obawiać się gwałtownych ruchów rąk – może mieć z tym złe skojarzenia. Potrzebuje codziennej, co najmniej dwugodzinnej dawki nie tylko ruchu, ale także, a nawet przede wszystkim zajęcia się. Na zamieszczonych filmach zobaczycie moje pierwsze spotkanie z Arnim i pierwszy sprawdzian, na jakie hasła reaguje pies. Już przy drugim spotkaniu pies okazywał zachowaniem, że szkolenie sprawia mu przyjemność – ale szkolenie połączone z pochwałą i nagrodami.
Przyszłemu właścicielowi Arniego oferuję na początek nieodpłatną pomoc szkoleniową – w zakresie podstawowego posłuszeństwa i pracy węchowej.
Zofia Mrzewińska
Kontakt z wolontariuszem: 605437786 (Arek)