Opis
EDIT: Niestety Ares nie może być na ten moment adoptowany, gdyż były 'opiekun’ nie chce zrzec się praw do psiaka :(.
Ares to potulny gigant. Ma 1,5 roku i niestety jego dotychczasowe życie nie było ani łatwe, ani przyjemne. Szczenięce lata, które powinien spędzić u boku kochających ludzi, spędził na łańcuchu. Został odebrany interwencyjnie z bardzo złych warunków, o których można przeczytać w tym poście https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid0FEsgjacpEKija5XxxZj3oxK2vHo7ubLe9UbUvdqVvXnVjCt1dYCFSYbHDPBcwaFkl&id=100064750864196.
Na szczęście, po tamtym smutnym, chudym i zaniedbanym Aresie nie ma już śladu. Dzięki kąpielom i zakrapianiu oczu wyglada już zupełnie inaczej. Odżył również psychicznie. Ares na widok wolontariusza niesłychanie się cieszy, podskakuje i nie może doczekać się spaceru. Powoli uczy się komendy siad, która wychodzi mu już prawie 
za każdym razem, dzięki czemu jest w stanie opanować emocje na czas ubierania obroży. Ares ma ogromne pokłady energii, przez co wciąż dosyć ciągnie na spacerach, ale przy regularnych i wystarczająco długich wyjściach napewno się uspokoi. Już teraz widzimy, że jest naprawdę pojętny i napewno będzie można wielu rzeczy go nauczyć.
On dopiero teraz może być szczeniakiem i wykorzystuje tę wolność przy każdej okazji. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że mimo zerowej agresji, Ares jest dosyć sporych rozmiarów, więc z łatwością może pociągnąć lub przewrócić. Do innych psów dosyć ciągnie i szczeka, podejrzewamy, że chciałby się z nimi pobawić, ale jeszcze nie miał takiej możliwości.
Ares z radością wprowadzi się do Twojego domu, a nie wykluczone, że również na Twoją kanapę. Szuka opiekuna, który zrozumie jego potrzeby, pokocha i pokaże co to prawdziwy, troskliwy dom.
Kontakt do wolontariusza: 662 026 132 (Marysia), 602 819 072 (Bronek)
