Opis
Aleksy ma tylko rok. Ale większość swego życia spędził na łańcuchu, z którego na szczęście udało się go uwolnić. Choć jest już wyrośniętym młodzieńcem, wciąż niewiele widział świata, nie wie, jak się zachowywać ani jak komunikować się z innymi. Wszystkiego musi się nauczyć od początku i najlepiej, aby czynił to już poza schroniskiem u boku kochanego człowieka.
Trudno oczekiwać, aby młody „spuszczony z łańcucha”, a teraz zamknięty w czterech ścinach boksu pies, otoczony przez nieznanych ludzi i zwierzęta, wychodząc na spacery co 2-3 dni, zachowywał się spokojnie. Jednak poza sporą ekscytacją na widok innych psów, niewiele więcej można mu zarzucić. Wszystkich – bez wyjątku! – ludzi traktuje bardzo przyjaźnie, czym szybko zjednuje serca.
W czasie spaceru już poza terenem schroniska błyskawicznie się uspokaja i… zaczyna człapać łapa za łapą w tempie emeryta. Kryje się w tym trochę bojaźliwości (jakby łańcuch wciąż wisiał u jego szyi) i szczypta wrodzonej flegmy. Co rzadko się zdarza w przypadku „wyposzczonych” schroniskowców, on najczęściej idzie… za, a nie przed przewodnikiem. Kilka równoległych wyjść z innym spokojnym psem powinno naszym zdaniem szybko nauczyć go spacerowego savoire-vivre’u i radzenia sobie z nadmiarem emocji.
Zachęcony do zabawy potrafi trochę pobrykać, a za pysznego smaczka nawet usiąść na komendę, ale to chyba wszystko, czego nauczył się w swoim dotychczasowym życiu. Byłoby wspaniale, gdyby w nowym domu trafił w ręce ludzi, którzy ośmielą go i zapoznają ze społecznymi regułami. Aleksy na pewno będzie chętnie współpracował i poznawał świat, który dotąd był dla niego niedostępny.
Kontakt do wolontariuszy: 605 43 77 86 (Arek), 601 976 965 (Magda)
