Opis
Rudi trafił do schroniska z powodu choroby opiekunki. Po wielu latach życia w cieplarnianych warunkach musiał szybko odnaleźć się w schroniskowej rzeczywistości. A początki nie były łatwe, zwłaszcza gdy trafił do boksu zamieszkiwanego przez innego równie charakternego psa. Dotąd był oczkiem w głowie swojej pani, a teraz nagle musiał dzielić swoją przestrzeń z kimś innym, więc między „kolegami” z boksu dochodziło do spięć.
Kiedy w końcu został sam i miał boks do swojej dyspozycji, trochę się wyciszył, ale brak opiekuna na stałe i samotność źle wpłynęły na jego stan zdrowia. O ile na początku był psiakiem słabowidzącym, to obecnie prawdopodobnie całkowicie stracił wzrok. Do tego stres negatywnie wpłynął na jego serduszko. Szczegółowe informacje dotyczące stanu jego zdrowia dostępne są w ambulatorium.
Rudi ożywia się, gdy odwiedzają go znajome osoby, chętnie wtedy wychodzi na spacer. Nie ma problemów z chodzeniem na smyczy, chociaż nie lubi jej zakładania. Tempo dostosowuje do swoich możliwości i warunków pogodowych, ale długie spacery nie są dla niego. Lubi być głaskany i przytula się, gdy ma na to ochotę, ale do obcych podchodzi z dystansem. Nie przepada za dotykaniem pod brodą.
Preferowany dla niego byłby dom bez dzieci, zwłaszcza tych, które nie mają wyczucia co do właściwych zachowań w stosunku do zwierząt, i bez innych zwierząt, chyba że są na tyle spokojne, że kolejny czworonóg w domu, zwłaszcza niedowidzący, nie będzie dla nich problemem.
Rudi to mądry, spokojny pies, który chciałby jeszcze dostać szansę zamieszkania w swoim własnym domu.
Kontakt do wolontariusza: Ilona – 609 443 221