Back to ADOPTOWANE

Pasterz

PASTERZ P 27/12/19
PRZYBLIŻONA DATA URODZENIA: 2017
WIELKOŚĆ: ŚREDNI
KASTRACJA: TAK
W SCHRONISKU OD: GRUDZIEŃ 2019

Kategoria:

Opis

Obecność Pasterza w schronisku jest wynikiem dobrych chęci, którymi piekło jest wybrukowane. Psiak był jednym z 20 psów przetrzymywanych przez właściciela w stodole bez zapewnienia im minimum socjalizacji z człowiekiem czy poddaniu – szczególnie koniecznej w tej sytuacji – kastracji. Tak zdziczała i rozmnażająca się sfora zapełniła po interwencji boksy krakowskiego azylu, a przed wolontariuszami i pracownikami postawiła niełatwe zadanie oswojenia dorosłych już przecież, a wciąż dzikich psów. Na tle całej hordy Pasterz wypada jednak całkiem nieźle;)

Psiak ciągle opanowuje trudną sztukę chodzenia na smyczy. Radzi sobie już całkiem dobrze, rezygnując z jej przegryzania czy szarpania bądź podszczypywania nóg wolontariusza. Obecnie Pasterz nie musi już być prowadzony na dopiętym do obroży łańcuszku, bo pogodził się z tym, że smycz nie jest jego wrogiem. Spacer jeszcze ciągle go stresuje, więc chętnie na pocieszenie częstuje się smaczkami. Na wybiegu psiak czuje się zupełnie swobodnie, chętnie podbiega do wolontariusza, pozwala bez problemu zapiąć się na smycz czy delikatnie pogłaskać. Dotyk ciągle jeszcze budzi w nim obawy, ale spodziewamy się, że lada chwila przyjemność wygra z lękiem. Łakomstwo psiaka pozwoliło mu błyskawicznie opanować komendę „siad”, za którą zostaje nagrodzony smakołykiem. Powoli zaczyna rozumieć, że obskakiwaniem wolontariusza niewiele wskóra.

Pasterz w boksie zamieszkuje z drugim – również pochodzącym ze sławnej stodoły – kumplem, Party. Jest dla niego wsparciem i wzorem do naśladowania. Nie na darmo nosi swoje imię – rzeczywiście jak prawdziwy pasterz sprawuje nad nim opiekę i gdy tylko Party oddala się na spacerze, przywołuje go, charakterystycznie szczekając. Na inne psiaki spotkane na przechadzce nie reaguje.

Pasterz mógłby już właściwie opuścić schronisko. Powinna go jednak adoptować raczej osoba doświadczona, która przede wszystkim nie dopuści do jego ucieczki. Pasterz ciągle musi uczyć się chodzenia na spacery i stopniowo przekonywać się do bliskości człowieka. Jest jednak szalenie wesołym, ciekawskim, otwartym na współpracę psiakiem, jesteśmy więc pewni, że w domowych warunkach jego dalszy proces socjalizacji postąpi już błyskawicznie. Zachęcamy do poznania tego entuzjastycznego, uroczego psiaka.

Kontakt do wolontariusza: 601 976 965; 605 43 77 86