Back to ADOPTOWANE

Amber

P 58/03/19
PRZYBLIŻONA DATA URODZENIA: 2017 r.
WIELKOŚĆ: ŚREDNI WIĘKSZY
KASTRACJA: OCZEKUJE
W SCHRONISKU OD MARCA 2019 r.

Kategoria:

Opis

Dyskusje na temat „rasowości” Ambera trwają, przypisując mu cechy Shar Peia czy amstaffa, tymczasem Ambuś ciesząc się swą niepowtarzalną kundlowatością, zdaje się do nas mówić– „Jestem, jaki jestem i takiego mnie kochajcie!”

Z początkiem swego pobytu w schronisku, do którego trafił w marcu znaleziony na ulicach Krakowa, Amber był wobec nieznanych sobie osób bardzo nieufny, czemu dawał dowód, groźnie warcząc i broniąc wejścia do boksu. Czerwona obróżka i obroża przeciwpchelna, które nosił na szyi, były jednak znakiem, że nie jest to pies dziki, ale mający kiedyś swego opiekuna. Do dziś niestety nie wiemy, czy został porzucony, czy zgubiony – fakt, że od długiego czasu nikt go niestety nie szuka. Rozpaczliwa sytuacja, w jakiej się znalazł, ogromny stres związany z nowym miejscem pobytu w otoczeniu innych czteronogich nieszczęśników, spowodowały, że na wszelki wypadek wolał trzymać wszystkich wokoło na dystans. Udawanie groźnego psa nie leży jednak w jego charakterze i z czasem wobec osób, które cierpliwie okazywały mu serce i zrozumienie, ujawnił swe prawdziwe oblicze. Bo w rzeczywistości to pies o pogodnym, łagodnym usposobieniu, zapatrzony jak w obraz w „swojego” człowieka, za którego dałby się pokroić. Na widok przyjaciół, którzy zbliżają się do jego boksu, zamienia się w podskakującą kulkę szczęścia, gotową, by się bawić, przytulać i biegać.

Jako młody psiak Amber ma duże pokłady energii, choć nie jest wiercipiętą. Na spacerach grzecznie chodzi na smyczy, nie ciągnąc i zwracając uwagę na osobę mu towarzyszącą. Wobec innych czworonogów zachowuje spokój i nie jest skory do bitki. Lubi ruch, dlatego z chęcią towarzyszy naszym „biegowym” wolontariuszom na spacerach, zaś na wybiegu ugania się za piłeczkami, posłusznie oddając je rzucającemu. Wciąż jest bardzo chudziutki, a wystające żebro (już zrośnięte) wskazuje, że mógł kiedyś zostać potrącony przez samochód lub – oby to nie było prawdą – uderzony.

Ten delikatny piesek czeka na swojego nowego opiekuna, który będzie wiedział, jak postępować z takimi wrażliwcami.

Kontakt do wolontariusza: 605437786